nie znamy się...
ale na odpowiedź tego co Pan powyżej napisał...
zachęcam wsłuchać się w słowa 5.58 filmiku Wspomnienia o Michale
Nie żyjemy bez przyczyny…
a Michał nie Żył, po to by umrzeć...umarł, żeby Żyć Wiecznie…
...Pomyśli Pan co ja mogę wiedzieć o cierpieniu po stracie dziecka…
...owszem pewnie nic! nie wiem jakie to uczucie, mam nadzieje, że nigdy nie będzie mi dane poznać... podobno nie ma nic gorszego jak przeżyć własne dziecko… Dlatego jest mi niezmiernie przykro i nawet nie potrafię ubrać sensownego zdania pocieszenia…
Michałowi jest tam dobrze…nie cierpi, już nigdy nie będzie musiał!!
Dlaczego musiał odejść?
...odpowiedź na to pytanie Michał zabrał ze sobą...
Boli tym bardziej, że to była chwila…od postawienia diagnozy nawet 3tyg nie minęły, a Jego już nie ma pośród nas!!
...ale tylko ciałem! zostanie w naszych myślach, wspomnieniach…w wielu sercach, które nie pozostały obojętne…
...nie oswoiliśmy się ze śmiercią, bo nie mieliśmy na to czasu…
zresztą, jeżeli nawet byśmy go dostali…czy bolało by mniej?
.”.. Jak łza spod rzęs, wypłakana skrycie
Tak śmierć ma sens i ma sens życie …”
Wierze, że Śmierć Michała nie była winą przypadku…była dla Nas wszystkich pewną wskazówką, ja się swojej doszukałam…
Stąd powyższy filmik…
...teraz pora na Pana:) nie obiecuje, że zupełnie zniknie cierpienie, ale na pewno będzie łatwiej…
Gorąco w to wierze!!
Jesteśmy z Państwem!
i Michał również-zawsze będzie!
Do Taty Michała...
Tato Michała…
nie znamy się...
ale na odpowiedź tego co Pan powyżej napisał...
zachęcam wsłuchać się w słowa 5.58 filmiku Wspomnienia o Michale
Nie żyjemy bez przyczyny…
Ktoś (gość) -- 24.04.2009 - 16:25a Michał nie Żył, po to by umrzeć...umarł, żeby Żyć Wiecznie…
...Pomyśli Pan co ja mogę wiedzieć o cierpieniu po stracie dziecka…
...owszem pewnie nic! nie wiem jakie to uczucie, mam nadzieje, że nigdy nie będzie mi dane poznać... podobno nie ma nic gorszego jak przeżyć własne dziecko… Dlatego jest mi niezmiernie przykro i nawet nie potrafię ubrać sensownego zdania pocieszenia…
Michałowi jest tam dobrze…nie cierpi, już nigdy nie będzie musiał!!
Dlaczego musiał odejść?
...odpowiedź na to pytanie Michał zabrał ze sobą...
Boli tym bardziej, że to była chwila…od postawienia diagnozy nawet 3tyg nie minęły, a Jego już nie ma pośród nas!!
...ale tylko ciałem! zostanie w naszych myślach, wspomnieniach…w wielu sercach, które nie pozostały obojętne…
...nie oswoiliśmy się ze śmiercią, bo nie mieliśmy na to czasu…
zresztą, jeżeli nawet byśmy go dostali…czy bolało by mniej?
.”.. Jak łza spod rzęs, wypłakana skrycie
Tak śmierć ma sens i ma sens życie …”
Wierze, że Śmierć Michała nie była winą przypadku…była dla Nas wszystkich pewną wskazówką, ja się swojej doszukałam…
Stąd powyższy filmik…
...teraz pora na Pana:) nie obiecuje, że zupełnie zniknie cierpienie, ale na pewno będzie łatwiej…
Gorąco w to wierze!!
Jesteśmy z Państwem!
i Michał również-zawsze będzie!