za dwa lata się partia rządząca zmieni i na bruk pójdziemy:), znaczy ci co się zapiszą, pójdą.
Więc trzeba ryzyko wkalkulować albo tak oportunistycznie się umieć odnaleźć, by żadna zmiana rządzących nie powodowała zwolnienia.
Hm, ale to takie pewne nie jest,
za dwa lata się partia rządząca zmieni i na bruk pójdziemy:), znaczy ci co się zapiszą, pójdą.
Więc trzeba ryzyko wkalkulować albo tak oportunistycznie się umieć odnaleźć, by żadna zmiana rządzących nie powodowała zwolnienia.
grześ -- 21.04.2009 - 10:06