Agitacja polityczna z wykorzystaniem telefonów jest propagandą polityczną – ale dokonywaną w przestrzeni publicznej, identycznie jak poprzez inne media, których jest Pan jednym z konsumentów. Propaganda jest zawsze adresowana do masowego odbiorcy i zazwyczaj przekazywana w identycznej formie (nagranie wykorzystywane w radio, telewizji, telefonie; tekst w prasie lub w formie ulotki).
Nie jest więc propaganda uprawiana w przestrzeni prywatnej automatyczny, losowy wybór Pana telefonu i przekazanie przezeń zamierzonych treści.
Proszę Pana, wolność, o którą walczyli Polacy, także wolność wypowiedzi nie polega na tym, że ktokolwiek ma decydować o tym co komu wolno, jeśli mieści się to w granicach prawa.
Pana wolność polega także na tym, że może Pan bez ograniczeń z niej korzystać – nie obawiając się, że ktoś Pana słowa uzna za niemądre lub śmieszne lub z powodu osobistego widzimisię zamknie Panu możliwości wypowiedzi na forum publicznym. Pan z kolei może nie czytać treści ( i przecież tak jest, (przecież nie czyta Pan tego czego pan nie chce) ani tym bardziej nie musi Pan dyskutować w przypadku treści Panu nieodpowiadających. Nikt przecież Pana do tego nie zmusza.
Dobrym przykładem jest Radio Maryja. Jedni chcą je zamknąć na amen, inni chcieliby zamknąć wszystkie wrogie temu radiu rozgłośnie, a jeszcze inni uważają, że to dobrze, że są różne stacje i prezentują różne treści.
Nie należę do słuchaczy-wyznawców o.Rydzyka. Ale zawsze stanę w obronie jego prawa do prezentowania odpowiadających mu treści, pod warunkiem, że nie łamie prawa. I uczynię tak w każdym innym przypadku.
Czy teraz już Pan rozumie, co chciałam Panu powiedzieć?
Mindrunner
Znów Pan nie zrozumiał.
Agitacja polityczna z wykorzystaniem telefonów jest propagandą polityczną – ale dokonywaną w przestrzeni publicznej, identycznie jak poprzez inne media, których jest Pan jednym z konsumentów. Propaganda jest zawsze adresowana do masowego odbiorcy i zazwyczaj przekazywana w identycznej formie (nagranie wykorzystywane w radio, telewizji, telefonie; tekst w prasie lub w formie ulotki).
Nie jest więc propaganda uprawiana w przestrzeni prywatnej automatyczny, losowy wybór Pana telefonu i przekazanie przezeń zamierzonych treści.
Proszę Pana, wolność, o którą walczyli Polacy, także wolność wypowiedzi nie polega na tym, że ktokolwiek ma decydować o tym co komu wolno, jeśli mieści się to w granicach prawa.
Pana wolność polega także na tym, że może Pan bez ograniczeń z niej korzystać – nie obawiając się, że ktoś Pana słowa uzna za niemądre lub śmieszne lub z powodu osobistego widzimisię zamknie Panu możliwości wypowiedzi na forum publicznym. Pan z kolei może nie czytać treści ( i przecież tak jest, (przecież nie czyta Pan tego czego pan nie chce) ani tym bardziej nie musi Pan dyskutować w przypadku treści Panu nieodpowiadających. Nikt przecież Pana do tego nie zmusza.
Dobrym przykładem jest Radio Maryja. Jedni chcą je zamknąć na amen, inni chcieliby zamknąć wszystkie wrogie temu radiu rozgłośnie, a jeszcze inni uważają, że to dobrze, że są różne stacje i prezentują różne treści.
Nie należę do słuchaczy-wyznawców o.Rydzyka. Ale zawsze stanę w obronie jego prawa do prezentowania odpowiadających mu treści, pod warunkiem, że nie łamie prawa. I uczynię tak w każdym innym przypadku.
Czy teraz już Pan rozumie, co chciałam Panu powiedzieć?
RRK -- 17.03.2009 - 15:53