Fakt. To może przerazić, bo to jest makabryczne. Jeśli zacznie się łączyć kropki.
Te filmiki (z wyjątkiem pierwszego) oglądałam już wiele miesięcy temu. I tak, jak pewnie większość z nas, stwierdziłam, że co ludzie przesadzają, szukają dziury w całym, że to niemożliwe.
Nawet nie chciało poszukać mi się dodatkowych informacji. Do czasu…
Do czasu, kiedy ledwie kilka tygodni temu znalazłam te dwie krótkie notki w “Dzienniku”. Przypomniałam sobie o tym, co widziałam wcześniej. Zaczęłam kojarzyć. Szukać.
Tak, wstyd to przyznać. Zaprawdę, wielka jest potęga mainstreamowych mediów!
Kiedy dwa dni temu znalazłam informację o planowanym wprowadzeniu kryminalizacji upraw organicznych w USA, mój umysł po prostu eksplodował.
Eureka! Kropki ułożyły się tworząc czytelny obraz.Obraz pod wpływem, którego napisałam ten tekst. Bo w tym wypadku, moim zdaniem, nie można siedzieć grzecznie z paszczą w kuble, (pardą) jak na poprawnego politycznie Obywatela przystało.
Mam w nosie, czy Palikot będzie czy nie będzie wymachiwał gumowym penisem; mam w nosie czy Marcinkiewicz będzie miał jedną, dwie, czy sto nowych narzeczonych.
Ale nie jest i nie będzie mi obojętna napaść na: moje zdrowie; moje prawo do swobodnego wyboru tego, co uznaję za lepsze dla mnie; moje niezbywalne prawo do rozporządzania moją własnością. Przecież to są fundamenty!
Nie jest i będzie mi obojętna wdrażanie kolejnego etapu centralizacji władzy; monopolizacji rynków: rolniczego, przetwórczego, chemicznego, farmaceutycznego i “służby zdrowia”.
Nie jest i nie będzie mi obojętne rozwalanie kolejnych sektorów polskiej gospodarki; wyrywanie z naszych kieszeni coraz większych sum na leczenie nas samych; niszczenie środowiska naturalnego, w którym żyjemy.
Gretchen
W pierwszych słowach… – jak do Griszqa. :)
Fakt. To może przerazić, bo to jest makabryczne. Jeśli zacznie się łączyć kropki.
Te filmiki (z wyjątkiem pierwszego) oglądałam już wiele miesięcy temu. I tak, jak pewnie większość z nas, stwierdziłam, że co ludzie przesadzają, szukają dziury w całym, że to niemożliwe.
Nawet nie chciało poszukać mi się dodatkowych informacji. Do czasu…
Do czasu, kiedy ledwie kilka tygodni temu znalazłam te dwie krótkie notki w “Dzienniku”. Przypomniałam sobie o tym, co widziałam wcześniej. Zaczęłam kojarzyć. Szukać.
Tak, wstyd to przyznać. Zaprawdę, wielka jest potęga mainstreamowych mediów!
Kiedy dwa dni temu znalazłam informację o planowanym wprowadzeniu kryminalizacji upraw organicznych w USA, mój umysł po prostu eksplodował.
Eureka!
Kropki ułożyły się tworząc czytelny obraz. Obraz pod wpływem, którego napisałam ten tekst. Bo w tym wypadku, moim zdaniem, nie można siedzieć grzecznie z paszczą w kuble, (pardą) jak na poprawnego politycznie Obywatela przystało.
Mam w nosie, czy Palikot będzie czy nie będzie wymachiwał gumowym penisem; mam w nosie czy Marcinkiewicz będzie miał jedną, dwie, czy sto nowych narzeczonych.
Ale nie jest i nie będzie mi obojętna napaść na: moje zdrowie; moje prawo do swobodnego wyboru tego, co uznaję za lepsze dla mnie; moje niezbywalne prawo do rozporządzania moją własnością. Przecież to są fundamenty!
Nie jest i będzie mi obojętna wdrażanie kolejnego etapu centralizacji władzy; monopolizacji rynków: rolniczego, przetwórczego, chemicznego, farmaceutycznego i “służby zdrowia”.
Nie jest i nie będzie mi obojętne rozwalanie kolejnych sektorów polskiej gospodarki; wyrywanie z naszych kieszeni coraz większych sum na leczenie nas samych; niszczenie środowiska naturalnego, w którym żyjemy.
No trudno. Taka już jestem, głupia.
Pozdrawiam, dalej wścieknięta.
Magia -- 13.03.2009 - 13:25