Jasne, że trzeba się organizować oddolnie. Tworzyć małe grupy wsparcia, choćby na początek sąsiedzkie. Informować się nawzajem, wspólnie rozwiązywać problemy. Po prostu sobie pomagać.
I masz rację, takie działanie wkurza elyty niebotycznie. Bo nagle okazuje się, że nie są do niczego potrzebne. :)
Jednakże z drugiej strony, trzeba pilnować, żeby te pasożyty nie założyły ludziom postronka na szyję. W postaci kolejnego durnowatego i zniewalającego prawa.
Naszą ostatnią konstytucję napisano tak sprytnie, że niby mamy wiele praw ale tak naprawdę, przestrzegane są tylko te, akurat pasują rządzącym.
Zresztą nasza konstytucja to już prawie makulatura, czy cóś...
Radecki
No kurde! Mniót lejesz na moje wściekłe serce. :)
Jasne, że trzeba się organizować oddolnie. Tworzyć małe grupy wsparcia, choćby na początek sąsiedzkie. Informować się nawzajem, wspólnie rozwiązywać problemy. Po prostu sobie pomagać.
I masz rację, takie działanie wkurza elyty niebotycznie. Bo nagle okazuje się, że nie są do niczego potrzebne. :)
Jednakże z drugiej strony, trzeba pilnować, żeby te pasożyty nie założyły ludziom postronka na szyję. W postaci kolejnego durnowatego i zniewalającego prawa.
Naszą ostatnią konstytucję napisano tak sprytnie, że niby mamy wiele praw ale tak naprawdę, przestrzegane są tylko te, akurat pasują rządzącym.
Zresztą nasza konstytucja to już prawie makulatura, czy cóś...
Dziękuję Ci za wspaniały komentarz.
Magia -- 11.03.2009 - 17:30