Ale najlepsze jest to , ze my takich ew. filmow wcale nie musielibysmy “udramatyzowywac” na sile. Te polskie historie maja w sobie taki ladunek emocji, ze zaden makijaz im nie jest potrzebny.
Ale jak to udowodnic, skoro wiekszosc publikatorow i dziennikarzyn wmawia nam, ze “nikogo to nie zainteresuje”.
Nikogo?! Z ciekowosci zerknalem na ten klip pod muzyke “Sabatonu”, ten w ktorym o bitwie pod Wizna spiewaja. 2 miliony wejsc! Nie liczac innych linkow z tym samym kawalkiem.
Faktycznie, nikogo nie interesuje.
Delilah
Ale najlepsze jest to , ze my takich ew. filmow wcale nie musielibysmy “udramatyzowywac” na sile. Te polskie historie maja w sobie taki ladunek emocji, ze zaden makijaz im nie jest potrzebny.
rollingpol -- 01.02.2009 - 14:21Ale jak to udowodnic, skoro wiekszosc publikatorow i dziennikarzyn wmawia nam, ze “nikogo to nie zainteresuje”.
Nikogo?! Z ciekowosci zerknalem na ten klip pod muzyke “Sabatonu”, ten w ktorym o bitwie pod Wizna spiewaja. 2 miliony wejsc! Nie liczac innych linkow z tym samym kawalkiem.
Faktycznie, nikogo nie interesuje.