Ma to, ze wolalbym nawet w takim “opakowaniu” pokazac mlodym historie prawdziwych bohaterow, niz zeby w ogole jej nie znali. O “pancernych”, czy innych takich nie wspomne.
Też tak uważam.
Ma to, ze wolalbym nawet w takim “opakowaniu” pokazac mlodym historie prawdziwych bohaterow, niz zeby w ogole jej nie znali. O “pancernych”, czy innych takich nie wspomne.