W otwartej walce – nic, ale w działaniach partyzanckich – jak najbardziej. Rakiety Kassam ciągle latają i są ulepszane. Co roku porwanych zostaje kilku żołnierzy izraelskich, bojówki hamasu organizują też zamachy w samym Izraelu.
Równie dobrze mógłby Pan zapytać, po co w ogóle Hamasowcom broń? No po co?
@PG
W otwartej walce – nic, ale w działaniach partyzanckich – jak najbardziej. Rakiety Kassam ciągle latają i są ulepszane. Co roku porwanych zostaje kilku żołnierzy izraelskich, bojówki hamasu organizują też zamachy w samym Izraelu.
Równie dobrze mógłby Pan zapytać, po co w ogóle Hamasowcom broń? No po co?
Zbigniew P. Szczęsny -- 26.01.2009 - 19:23