A nie, ja nie mówię że to szmira – po prostu późniejsze rzeczy podobały mi się dużo, dużo bardziej… A do “Z.G” wszyscy przekonywali mnie tak natrętnie, jak nie przymierzając media wszelakie do Harry Pottera kilka lat później.
A nadrobić warto, oj warto.
ukłony
@RafalB
A nie, ja nie mówię że to szmira – po prostu późniejsze rzeczy podobały mi się dużo, dużo bardziej… A do “Z.G” wszyscy przekonywali mnie tak natrętnie, jak nie przymierzając media wszelakie do Harry Pottera kilka lat później.
A nadrobić warto, oj warto.
ukłony
Banan -- 25.01.2009 - 00:30