Wiesz, rano przeczytałem wczorajsze dyskusje i całe przedpołudnie spacerowałem po zaśnieżonym Olsztynie. Z TYM CZYMŚ w środku. Wiedziałem, że muszę zabrać głos, bo nie dam rady przejść obok…
TO COŚ przepisałem od razu po powrocie ze spaceru, kiedy dzieciaki były jeszcze na tyle zmęczone, żeby mi dać czas…
Merlocie
Wiesz, rano przeczytałem wczorajsze dyskusje i całe przedpołudnie spacerowałem po zaśnieżonym Olsztynie. Z TYM CZYMŚ w środku. Wiedziałem, że muszę zabrać głos, bo nie dam rady przejść obok…
TO COŚ przepisałem od razu po powrocie ze spaceru, kiedy dzieciaki były jeszcze na tyle zmęczone, żeby mi dać czas…
Nic więcej…
Pozdrawiam Cię serdecznie
P.S.
RafalB -- 20.01.2009 - 23:15Cieszę się, że jest nas trochę.