Terz Ty nie zrozumiałeś. Mnie nie chodzi o poglądy, lecz o namolne zawracanie wszystkim wokół dupy tym, jak to się przeżywa los jakiś tam ofiar.
Codziennie na świecie dziesiątki tysięcy ludzi umierają w koszmarnych warunkach. Możesz sobie Pan siąść i mazgaić nad tym losu padołem, lecz błagam – rób Pan to gdzie indziej a nie tak na widoku.
I proszę nie nazywać mojej postawy cyniczną lub obojętną, bo ja w swoim życiu naprawdę sporo pieniędzy na PAH przelałem, więc coś mi tam w duszy gra – lecz nie mam w sobie tej niezbędnej bezczelności, żeby swoim współczuciem jałowo zadręczać innych.
Jak Pan będzie miał pomysł – będzie Pan organizował zbiórkę pieniędzy, protest lub w inny sposób chciał aktywnie pomóc tym ludziom – to co innego – wówczas wyjście na zewnątrz jest konieczne. Ale jeśli Pan tylko smędzi i nosem pociąga wylewając żale, jaki ten świat okrutny i nie ma na nim sprawiedliwości i że gdy tam ludzie umierają my tutaj kłócimy się, kto ma rację w tym sporze – to uważam, że jest to niesmaczne, tanie i jarmarczne, nawet jeśli świetnym językiem napisane.
Mam nadzieję, że teraz wyjaśniłem Panu (i innym) o co naprawdę mi chodzi.
@RafalB
Rafale drogi,
Terz Ty nie zrozumiałeś. Mnie nie chodzi o poglądy, lecz o namolne zawracanie wszystkim wokół dupy tym, jak to się przeżywa los jakiś tam ofiar.
Codziennie na świecie dziesiątki tysięcy ludzi umierają w koszmarnych warunkach. Możesz sobie Pan siąść i mazgaić nad tym losu padołem, lecz błagam – rób Pan to gdzie indziej a nie tak na widoku.
I proszę nie nazywać mojej postawy cyniczną lub obojętną, bo ja w swoim życiu naprawdę sporo pieniędzy na PAH przelałem, więc coś mi tam w duszy gra – lecz nie mam w sobie tej niezbędnej bezczelności, żeby swoim współczuciem jałowo zadręczać innych.
Jak Pan będzie miał pomysł – będzie Pan organizował zbiórkę pieniędzy, protest lub w inny sposób chciał aktywnie pomóc tym ludziom – to co innego – wówczas wyjście na zewnątrz jest konieczne. Ale jeśli Pan tylko smędzi i nosem pociąga wylewając żale, jaki ten świat okrutny i nie ma na nim sprawiedliwości i że gdy tam ludzie umierają my tutaj kłócimy się, kto ma rację w tym sporze – to uważam, że jest to niesmaczne, tanie i jarmarczne, nawet jeśli świetnym językiem napisane.
Mam nadzieję, że teraz wyjaśniłem Panu (i innym) o co naprawdę mi chodzi.
Pozdrawiam,
Zbigniew P. Szczęsny -- 21.01.2009 - 16:03ZS