że to twoja wina.
Zresztą dziwi mnie zawsze zywczaj szukania we wszystkim winnego.(nawet ironicznie jak w tym komencie twoim)
W dyskusji nie ma winnych, jak i wygranych i przegranych wg mnie.
A komentarze pisz jak chcesz, ja ci tam nie zarzucam w nich czegokolwiek, najwyżej staram się na miarę swych skromnych możliwości się odnosić czy polemizować.
Zawsze możesz gadać z mądrzejszymi ode mnie, a na TXT (bez ironii to piszę) jest ich trochę.
Pozdrówka.
Gupek taki jak ja:), który sie usmiecha, bez sensu właśnie, bo go głowa przestała boleć, no.
Ale ja nie twierdzę,
że to twoja wina.
Zresztą dziwi mnie zawsze zywczaj szukania we wszystkim winnego.(nawet ironicznie jak w tym komencie twoim)
W dyskusji nie ma winnych, jak i wygranych i przegranych wg mnie.
A komentarze pisz jak chcesz, ja ci tam nie zarzucam w nich czegokolwiek, najwyżej staram się na miarę swych skromnych możliwości się odnosić czy polemizować.
Zawsze możesz gadać z mądrzejszymi ode mnie, a na TXT (bez ironii to piszę) jest ich trochę.
Pozdrówka.
Gupek taki jak ja:), który sie usmiecha, bez sensu właśnie, bo go głowa przestała boleć, no.
grześ -- 20.01.2009 - 22:14