Wiesz co? Przemyślałam sprawę. To moja wina. Źle napisałam swój komentarz, jak zwykle pokrętnie, niezrozumiale, a co najważniejsze, prawdopodobnie całkiem niepotrzebnie.
Sorry Grzesiu.
>Grzesiu
Wiesz co? Przemyślałam sprawę. To moja wina.
Źle napisałam swój komentarz, jak zwykle pokrętnie, niezrozumiale, a co najważniejsze, prawdopodobnie całkiem niepotrzebnie.
Sorry Grzesiu.
Delilah -- 20.01.2009 - 22:08