czytałem, smutna historia.
Śmierć nie wybiera, a stan wojenny przyniósł wiele takich ofiar przy okazji zaprowadzania ładu i porządku.
To wszystko obciąża generała, ale też całą ówczesną ekipę u władzy. Tam ludzi honoru niet.
Pozdrawiam.
Panie Tarantulo,
czytałem, smutna historia.
Śmierć nie wybiera, a stan wojenny przyniósł wiele takich ofiar przy okazji zaprowadzania ładu i porządku.
To wszystko obciąża generała, ale też całą ówczesną ekipę u władzy. Tam ludzi honoru niet.
Pozdrawiam.
s e r g i u s z -- 13.12.2008 - 20:35