Różnice kulturowe są niezaprzeczalne i nie polegają tylko na amplitudzie drgań.
Nic się z tym śniegiem nie wyklarowało? Bo ja przecież wracam na Święta…
Może przez to, że słońce posyłam w paczkach?
Znowu się okaże, że ja jestem wszystkiemu winna…
Pozdrawiam wznosząc toast piwem BINTANG.
Panie Yayco
Różnice kulturowe są niezaprzeczalne i nie polegają tylko na amplitudzie drgań.
Nic się z tym śniegiem nie wyklarowało? Bo ja przecież wracam na Święta…
Może przez to, że słońce posyłam w paczkach?
Znowu się okaże, że ja jestem wszystkiemu winna…
Pozdrawiam wznosząc toast piwem BINTANG.
Gretchen -- 12.12.2008 - 16:23