psuć nastroju, ale z tym uśmiechem będzie Pani coś musiała za tydzień zrobić. Bo jak się Pani przyklei i przywiezie go Pani do Polski, to może być śmiesznie (nomen omen). Tak jak z tym głupawym uśmiechem Buddy.
Poza tym donoszę uprzejmie i bezinteresownie ( a jakże), że u nasz wszystko normalnie.
Ukłony zasyłam
PS. Proszę pozdrowić wszystkich tych, których pozdrowienie uzna Pani za stosowne
Nie chciałnym, Pani Gretchen,
psuć nastroju, ale z tym uśmiechem będzie Pani coś musiała za tydzień zrobić. Bo jak się Pani przyklei i przywiezie go Pani do Polski, to może być śmiesznie (nomen omen). Tak jak z tym głupawym uśmiechem Buddy.
Poza tym donoszę uprzejmie i bezinteresownie ( a jakże), że u nasz wszystko normalnie.
Ukłony zasyłam
PS. Proszę pozdrowić wszystkich tych, których pozdrowienie uzna Pani za stosowne
Lorenzo -- 10.12.2008 - 16:35