zajęte jest edukacją własną Panie Griszqu, a ponadto jakąś inną aktywnością sieciową, o której mi nie wolno wiedzieć.
TXT czyta, choć już rzadziej niż kiedyś, ale pisać nie zamierza.
A w wieku jest takim, że namawianie byłoby odebrane zgoła odwrotnie.
Umowę mam z Dzieckiem taką, że jak zechce to zacznie pisać. I mnie nic do tego.
Uważam to stanowisko za rozsądne.
Pozdrawiam
Dziecko moje,
zajęte jest edukacją własną Panie Griszqu, a ponadto jakąś inną aktywnością sieciową, o której mi nie wolno wiedzieć.
TXT czyta, choć już rzadziej niż kiedyś, ale pisać nie zamierza.
A w wieku jest takim, że namawianie byłoby odebrane zgoła odwrotnie.
Umowę mam z Dzieckiem taką, że jak zechce to zacznie pisać. I mnie nic do tego.
Uważam to stanowisko za rozsądne.
Pozdrawiam
yayco -- 06.11.2008 - 16:17