Czyta, czyta. Ktoś

Czyta, czyta. Ktoś

Nota bene, ja nawet tych wihajstrów liczących i demonstrujących nie zakładałem.

Odpowiedzią na pytanie, czy jest sens pisać — jest obecność czytelnika. Tak egoistycznie tłumaczę tym, których czytać lubię.

A ciekawe, że nie piszę. W zasadzie. Choć od kilku osób wiem, że czytają. Ciekawe.

A to w sumie jest temat warty jakiegoś zrozumienia. Dlaczego i po co to. I czy słusznie, ma się rozumieć.

I w tej dziedzinie żaden z moich lubianych blogerów nic nie wskórał. Próbowali, a jakże, ale jakoś bezskutecznie. Jeśli nie liczyć tych, co przestali pisać.


Ja i moje lustro: ja, czy nie ja? By: yayco (19 komentarzy) 1 listopad, 2008 - 16:08