przychodzi stwierdzić za Ben Akibą, że wszystko już było.
Na temat dogmatów wiary sie nie dyskutuje, jako że mijałoby się to z jej zasadami. Patent na wiedzącego ma tylko ten, kto ją wymyślił i jako pierwszy ogłosił. Pozostali głoszący mogą byc tylko i wyłącznie konkurentami do monopolu jedynego wiedzącego. A w hierarchii nie ma miejsca na demokrację, więc trzeba odpowiednio dać do zrozumienia (aczkolwiek to raczej eufemizm), że dla żadnych odchyleń miejsca być nie może. Bo wiara zostanie zadyskutowana i celu się nie osiągnie.
A celem jest zwarta wspólnota posłuszna jedynemu wiedzącemu i jego następcom. Inne cechy nie są raczej gefragt. Zaś miłosiernym też może być wyłącznie ten jedyny wiedzący.
I znowu, Panie Sąsiedzie,
przychodzi stwierdzić za Ben Akibą, że wszystko już było.
Na temat dogmatów wiary sie nie dyskutuje, jako że mijałoby się to z jej zasadami. Patent na wiedzącego ma tylko ten, kto ją wymyślił i jako pierwszy ogłosił. Pozostali głoszący mogą byc tylko i wyłącznie konkurentami do monopolu jedynego wiedzącego. A w hierarchii nie ma miejsca na demokrację, więc trzeba odpowiednio dać do zrozumienia (aczkolwiek to raczej eufemizm), że dla żadnych odchyleń miejsca być nie może. Bo wiara zostanie zadyskutowana i celu się nie osiągnie.
A celem jest zwarta wspólnota posłuszna jedynemu wiedzącemu i jego następcom. Inne cechy nie są raczej gefragt. Zaś miłosiernym też może być wyłącznie ten jedyny wiedzący.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 22.10.2008 - 11:33