trochę mi przypomina to co piszesz, gadanie Katrine+ w S24, która pytała chyba u Popisowca czy kogoś o obbiektywnych świadków tego wydarzenia.
Tylko, że założywszy że M.O. nie jest obiektywna, dziennikarze TVN oczywiście, że nie są, to zostaje wniosek, że jedynym obiektywnym i słusznym świadkiem jest Lech K.
który podobno przepraszał Monikę O.
Więc za co, jeżeli nic nie było?
Ja np. nie widzę powodu by bardziej wierzyć Olejnikowej, ale nie widzę by bardziej wierzyć prezydentowi, szczególnie, że u niego wpadka za wpadką goni.
Delilah,
trochę mi przypomina to co piszesz, gadanie Katrine+ w S24, która pytała chyba u Popisowca czy kogoś o obbiektywnych świadków tego wydarzenia.
Tylko, że założywszy że M.O. nie jest obiektywna, dziennikarze TVN oczywiście, że nie są, to zostaje wniosek, że jedynym obiektywnym i słusznym świadkiem jest Lech K.
który podobno przepraszał Monikę O.
Więc za co, jeżeli nic nie było?
Ja np. nie widzę powodu by bardziej wierzyć Olejnikowej, ale nie widzę by bardziej wierzyć prezydentowi, szczególnie, że u niego wpadka za wpadką goni.
pzdr
grześ -- 20.10.2008 - 20:40