Nie mam żadnych, całkowicie żadnych powodów aby wierzyć w to co mówi Olejnikowa. A nawet wprost przeciwnie-wiedząc jak stronnicza potrafi być w swoich wystąpieniach, mam powody aby nie wierzyć w jej wersję wydarzeń.
A co do Kaczora, to pomimo wszystkich jego braków i niedoskonałości nie jestem w stanie wyobrazić do sobie jako bezwzględnego mafioza, grożącego kobiecie osobistą vendettą.
Jak zobaczę to uwierzę. I wtedy całkiem bez żenady przyznam Ci rację.
Widzisz Doggy
Nie mam żadnych, całkowicie żadnych powodów aby wierzyć w to co mówi Olejnikowa. A nawet wprost przeciwnie-wiedząc jak stronnicza potrafi być w swoich wystąpieniach, mam powody aby nie wierzyć w jej wersję wydarzeń.
A co do Kaczora, to pomimo wszystkich jego braków i niedoskonałości nie jestem w stanie wyobrazić do sobie jako bezwzględnego mafioza, grożącego kobiecie osobistą vendettą.
Jak zobaczę to uwierzę. I wtedy całkiem bez żenady przyznam Ci rację.
Delilah -- 20.10.2008 - 20:29