Z tym mandatem większości dla Prezydenta to rozumiem miał Pan na mysli mandat w dniu wyborów? Bo aktualnie to z tą większością to bym nie ryzykował. Podobnie z PO – zobaczymy w najbliższych wyborach.
Do do Premiera i rządu – to jakoś mi się tak wydaje, że rządzą Ci, którzy mają zaufanie i poparcie większości sejmowej (inaczej – brak wotum zaufania i wypad), złożonej z posłów wybranych w wolnych i demokratyczych wyborach?
No chyba, że mamy do czynienia z jakimś nieznanym mi fenomenem, że w wyborach prezydenckich biorą udział światli, odporni na manipulacje obywatele, a w wyborach parlamentarnych zidiociale i otumanione indoktrynacja zakulisowych sitw bydło. Indoktrynacja oczywiście dokonywana jest poprzez “wynajętych” dziennikarzy, jakże odmiennych od tych rzetelnych i obiektywnych, którzy komunikowali sie ze społeczeństwem w czasie wyborów prezydenckich.
Mam też wrażenie, że Sejm, podobnie jak i Prezydent, wybierani są przez taki procent elektoratu, jakiemu się do wyborów chce iść...
Panie Iglo
Z tym mandatem większości dla Prezydenta to rozumiem miał Pan na mysli mandat w dniu wyborów? Bo aktualnie to z tą większością to bym nie ryzykował. Podobnie z PO – zobaczymy w najbliższych wyborach.
Do do Premiera i rządu – to jakoś mi się tak wydaje, że rządzą Ci, którzy mają zaufanie i poparcie większości sejmowej (inaczej – brak wotum zaufania i wypad), złożonej z posłów wybranych w wolnych i demokratyczych wyborach?
No chyba, że mamy do czynienia z jakimś nieznanym mi fenomenem, że w wyborach prezydenckich biorą udział światli, odporni na manipulacje obywatele, a w wyborach parlamentarnych zidiociale i otumanione indoktrynacja zakulisowych sitw bydło. Indoktrynacja oczywiście dokonywana jest poprzez “wynajętych” dziennikarzy, jakże odmiennych od tych rzetelnych i obiektywnych, którzy komunikowali sie ze społeczeństwem w czasie wyborów prezydenckich.
Mam też wrażenie, że Sejm, podobnie jak i Prezydent, wybierani są przez taki procent elektoratu, jakiemu się do wyborów chce iść...
Griszeq -- 15.10.2008 - 15:32