to że Pan etykietkom umyka, to tylko tyle znaczy, że te kpiny nie są z Pana.
Więc proszę się nie wkurzać, bo niepotrzebne to jest.
Pozdrawiam, podziwiając zakres lektur, z których większości nigdy nie miałem w rękach (z obydwu stron)
Panie Grzesiu,
to że Pan etykietkom umyka, to tylko tyle znaczy, że te kpiny nie są z Pana.
Więc proszę się nie wkurzać, bo niepotrzebne to jest.
Pozdrawiam, podziwiając zakres lektur, z których większości nigdy nie miałem w rękach (z obydwu stron)
yayco -- 23.09.2008 - 13:31