Od kilku lat każde górnictwo jest dochodowe. Przypomnę, ze górnictwo miedzi na Dolnym Śląsku zawsze było dochodowe, a górnictwo węgla kamiennego jest nim od kilku lat. Tak jest u nas. Wiąże się to ze znanym kryzysem surowcowym w wyniku, którego ceny przede wszystkim nośników energi poszły kilkakrotnie w górę, o czym piszę także w tym tekście. Węgla również. U nas państwo polskie lekceważy górnictwo i zmierza do jego stopniowej likwidacji. W innych zaś państwach jest odwrotnie. W Kanadzie , Australii, czy USA, a nawet w Rosji jest ono pod opieką państwa, które z tego tytułu ma kolosalne zyski. Sensownej strategii rozwoju Śląska nie da się opracować bez koncepcji związanej z górnictwem węgla kamiennego. Dzieje się tak po prostu dlatego, że jest tam węgla pod dostatkiem, wszyscy umieją go wydobywać, dobrze sprzedawać i na tym zarabiać. Dlaczego mieliby porzucać to co umieją robic i to co przynosi wszędzie na świecie zyski. Dlaczego mieliby uczyć się czegoś innego, czego nie potrafią i nie umieją? Proszę o zwrócenie uwagi, że moje pesymistyczne uwagi odnoszą się przede wszystkim do niczym nie uzasadnionego uporu i głupoty kolejnych rządów w Warszawie.
Pozdrawiam
Górnictwo jest dochodowe
Od kilku lat każde górnictwo jest dochodowe. Przypomnę, ze górnictwo miedzi na Dolnym Śląsku zawsze było dochodowe, a górnictwo węgla kamiennego jest nim od kilku lat. Tak jest u nas. Wiąże się to ze znanym kryzysem surowcowym w wyniku, którego ceny przede wszystkim nośników energi poszły kilkakrotnie w górę, o czym piszę także w tym tekście. Węgla również. U nas państwo polskie lekceważy górnictwo i zmierza do jego stopniowej likwidacji. W innych zaś państwach jest odwrotnie. W Kanadzie , Australii, czy USA, a nawet w Rosji jest ono pod opieką państwa, które z tego tytułu ma kolosalne zyski. Sensownej strategii rozwoju Śląska nie da się opracować bez koncepcji związanej z górnictwem węgla kamiennego. Dzieje się tak po prostu dlatego, że jest tam węgla pod dostatkiem, wszyscy umieją go wydobywać, dobrze sprzedawać i na tym zarabiać. Dlaczego mieliby porzucać to co umieją robic i to co przynosi wszędzie na świecie zyski. Dlaczego mieliby uczyć się czegoś innego, czego nie potrafią i nie umieją? Proszę o zwrócenie uwagi, że moje pesymistyczne uwagi odnoszą się przede wszystkim do niczym nie uzasadnionego uporu i głupoty kolejnych rządów w Warszawie.
Podróżny -- 18.09.2008 - 20:30Pozdrawiam