piję sobie kakao z cynamonem (ciekawie, co? w sumie tak mnie naglke naszło, co będzie jak sobie sypnę cynamonu trochę, dobre jest:)
słucham sjesty Kydryńskiego sprzed tygodnia, zimno jest i mam różne przemyślenia, ale nic się w tekst nie wiąże.
Trudno, idem czytać Krajewskiego ,,Koniec świata w Breslau” (dzięki Iwona za książkę, weź przestań byc tym leniem z nicka swego i napisz coś czasem, a ksiązkę kiedys oddam i się odezwę:))
Takie tam,
piję sobie kakao z cynamonem (ciekawie, co? w sumie tak mnie naglke naszło, co będzie jak sobie sypnę cynamonu trochę, dobre jest:)
słucham sjesty Kydryńskiego sprzed tygodnia, zimno jest i mam różne przemyślenia, ale nic się w tekst nie wiąże.
Trudno, idem czytać Krajewskiego ,,Koniec świata w Breslau” (dzięki Iwona za książkę, weź przestań byc tym leniem z nicka swego i napisz coś czasem, a ksiązkę kiedys oddam i się odezwę:))
To znikam czytać.
grześ -- 15.09.2008 - 20:26