Koty to dranie, ale nasze dranie! Choć mimo wszystko z bliźniakami bym uważał...
I zawczasu przygotował określenie na opisanie efektów ich działalności podczas nieobecności gospodarzy.
Sajgon? Jesień średniowiecza?
Czy po prostu Katzenjammer?
Pozdrowienia od kolejnego kociarza otrzepującego się z kilometrów bieżących sierści zadziwiająco kontrastującej kolorem ze wszystkim, co ma na sobie (kociarz, nie kot).
Delilah, KL
Koty to dranie, ale nasze dranie! Choć mimo wszystko z bliźniakami bym uważał...
I zawczasu przygotował określenie na opisanie efektów ich działalności podczas nieobecności gospodarzy.
Sajgon? Jesień średniowiecza?
Czy po prostu Katzenjammer?
Pozdrowienia od kolejnego kociarza otrzepującego się z kilometrów bieżących sierści zadziwiająco kontrastującej kolorem ze wszystkim, co ma na sobie (kociarz, nie kot).
oszust1 -- 29.08.2008 - 06:49