Ja nie wiem jak to się dzieje ale bez gejów się nie da. Najpierw sporo ludzi – od biskupów po zwykłych obywateli bierze sobie za cel aby akurat ich uznać za coś gorszego a potem taka Magia uznaje to za argument “przeciw”.
O nie, nie. To nie biskupi zaczęli. Pierwszy uwziął się ten, no… autor Biblii.
PS. Ja spotkałem się nie raz z poglądem, że być katolikiem to obciach. Pozostając przy delikatnych słowach.
PS2. Last, but not least, z całego tekstu Magii uczepić się gejów akurat — to trzeba mieć jakąś homofobię. Chyba.
Woodyo
Ja nie wiem jak to się dzieje ale bez gejów się nie da. Najpierw sporo ludzi – od biskupów po zwykłych obywateli bierze sobie za cel aby akurat ich uznać za coś gorszego a potem taka Magia uznaje to za argument “przeciw”.
O nie, nie. To nie biskupi zaczęli. Pierwszy uwziął się ten, no… autor Biblii.
PS. Ja spotkałem się nie raz z poglądem, że być katolikiem to obciach. Pozostając przy delikatnych słowach.
PS2. Last, but not least, z całego tekstu Magii uczepić się gejów akurat — to trzeba mieć jakąś homofobię. Chyba.
odys -- 18.08.2008 - 20:11