Panie Woodya

Panie Woodya

Nic Pan nie zrozumiał z tekstu, który napisałam. To pewnie moja wina. Wielokrotnie powtarzałam, że piszę niezrozumiale i nie rozumiem dlaczego różni ludzie nie rozumieją mnie. I dlaczego ja nie rozumiem, dlaczego oni rozumieją w tym co piszę coś, co mnie by nawet do głowy nie przyszło.

Proszę mi wskazać miejsce, w którym piszę, że bycie gejem jest gorsze od bycia katolikiem albo hetero. Jak Pan już taki passus znajdzie i poda mi go “na tacy”, to mogę się zacząć zastanawiać, jakie licho mnie podkusiło, żeby taką bzdurę napisać. OK?

Niemniej pozdrawiam…


Wartościujący list o wartościach By: goofina (22 komentarzy) 17 sierpień, 2008 - 19:30