nie wydaje mi się, żeby lekarz odmówił aborcji lub transfuzji krwi gdyby miał pewność, że to jedyna metoda na uratowanie życia, tak nakazuje mu etyka lekarska, ale jednocześnie w imię Boga zabijano, nawet chrześcijanie, więc smutny wniosek, że nie ma takiej granicy, uznanej przez wszystkich na świecie, cóż, demokracjai
:)
nie wydaje mi się, żeby lekarz odmówił aborcji lub transfuzji krwi gdyby miał pewność, że to jedyna metoda na uratowanie życia, tak nakazuje mu etyka lekarska, ale jednocześnie w imię Boga zabijano, nawet chrześcijanie, więc smutny wniosek, że nie ma takiej granicy, uznanej przez wszystkich na świecie, cóż, demokracjai
AnnaP -- 23.07.2008 - 15:25