najpierw musiałaby zaistniec sytuacja, ze państwo demokratyczne (w rozumieniu naszego państwa) obliguje Cię do współudziału w zbrodni.
Nie znam przypadku, by jakiekolwiek rozporządzenie jakiegokolwiek ministra zmuszało Cię do zbrodni.
I masz racje – jest obojętnym, czy do popelniania zbrodni zmusza cesarz, fuhrer, minister, prezydent, zwierznik kościoła, przewodniczacy partii, najwyzszy mulla czy hersz bandy. nalezy się takim gosciom przeciwstawic. i w takim przypadku nie mowie o biernym oporze, tylko o konsekwentnym pozbawieniu wladzy.
i nie ma problemu z chrzescijanami – jeśli chce ktoś słuchać Boga, jakiegokolwiek Boga, spoleczeństwo w państwie demokratycznym zapewnia w tym względzie pełną wolność i równość wyznań. praktyka jest troche inna, ale mam nadzieje ze to sie kiedys zmieni i panstwo bedzie w pelni neutralne światopoglądowo, chroniąć jednocześnie prawo każdego do wolności wyznania.
Odysie
najpierw musiałaby zaistniec sytuacja, ze państwo demokratyczne (w rozumieniu naszego państwa) obliguje Cię do współudziału w zbrodni.
Nie znam przypadku, by jakiekolwiek rozporządzenie jakiegokolwiek ministra zmuszało Cię do zbrodni.
I masz racje – jest obojętnym, czy do popelniania zbrodni zmusza cesarz, fuhrer, minister, prezydent, zwierznik kościoła, przewodniczacy partii, najwyzszy mulla czy hersz bandy. nalezy się takim gosciom przeciwstawic. i w takim przypadku nie mowie o biernym oporze, tylko o konsekwentnym pozbawieniu wladzy.
i nie ma problemu z chrzescijanami – jeśli chce ktoś słuchać Boga, jakiegokolwiek Boga, spoleczeństwo w państwie demokratycznym zapewnia w tym względzie pełną wolność i równość wyznań. praktyka jest troche inna, ale mam nadzieje ze to sie kiedys zmieni i panstwo bedzie w pelni neutralne światopoglądowo, chroniąć jednocześnie prawo każdego do wolności wyznania.
Griszeq -- 21.07.2008 - 08:05