Oj tam zaraz "wyjątkowo się nie zgadzam"...

Oj tam zaraz "wyjątkowo się nie zgadzam"...

Coś ostatnio było częściej niż “wyjątkowo”. Niestety. Albo stety. Sama już nie wiem.

Nie napisałam, że zewnętrzne kontrolowanie nie jest potrzebne. Napisałam, że to trochę taka sztuka dla sztuki jest. Jak się rozglądam wokół, a i czytam też (jak dziś u Pana na przykład), to tak jakoś widzę, że to kontrowanie kiepsko wychodzi. Na wszystkich szczebelkach hierarchii kontrolnej.
I stąd przyszła myśl (he, he), że to być może jakiś błąd, związany z kontrolowaniem, leży w nas samych. W tym, jacy jesteśmy, jakimi zasadami się kierujemy i takie tam pierdoły.

A za te pokątne pozdrowienia serdeczne bardzo Panu dziękuję. Uśmiechnął mnie Pan więcej niż trochę, a to trudna sztuka.
Pozdrawiam ciepło…


Społeczeństwo kontrolerów By: AndrzejKleina (28 komentarzy) 18 lipiec, 2008 - 06:44