ponieważ poruszyla Pani wątek automobilowy mówiąc: – Dobra, ironię zrozumiałam. Choć była to tylko złośliwość z Pana strony. Szkoda…, odpowiadam: – Szkoda to pojazd z Mlada Boleslav, nie było żadnej złośliwości z mojej strony, co najwyżej niezręczność kokieteryjna starszego pana. Proszę o wybaczenie…
Próba wyjaśniania wypadku to tak jak wróżenie z fusów. Może Pan Profesor był cukrzykiem, może chorował na padaczkę, może miał zawał lub wylew? Nie wiemy. Zjechał ze swojego toru jazdy. Świadomie (wyprzedzając na “trzeciego”? Nie wiemy), nieświadomie… ? Może był pod wpływem alkoholu, narkotyków…? Nie wiemy…
Może nie powinien prowadzić samochodu? Czy miał aktualne badanie lekarskie? Nie wiemy! Czy się dowiemy…?
Spowodował wypadek, są poszkodowani, wierzę, że dochodzenie w tej sprawie będzie skrupulatne i fakt, że Profesor B Y Ł, nie przeszkodzi w drobiazgowym dochodzeniu.
Profesor zginął. Nie w wyniku skrytobójczego zamachu. Zginął prowadząc własny samochód, zginął w miejscu w którym nie powinien się znajdować...
Szanowna Pani Magio,
ponieważ poruszyla Pani wątek automobilowy mówiąc: – Dobra, ironię zrozumiałam. Choć była to tylko złośliwość z Pana strony. Szkoda…, odpowiadam: – Szkoda to pojazd z Mlada Boleslav, nie było żadnej złośliwości z mojej strony, co najwyżej niezręczność kokieteryjna starszego pana. Proszę o wybaczenie…
Próba wyjaśniania wypadku to tak jak wróżenie z fusów. Może Pan Profesor był cukrzykiem, może chorował na padaczkę, może miał zawał lub wylew? Nie wiemy. Zjechał ze swojego toru jazdy. Świadomie (wyprzedzając na “trzeciego”? Nie wiemy), nieświadomie… ? Może był pod wpływem alkoholu, narkotyków…? Nie wiemy…
Może nie powinien prowadzić samochodu? Czy miał aktualne badanie lekarskie? Nie wiemy! Czy się dowiemy…?
Spowodował wypadek, są poszkodowani, wierzę, że dochodzenie w tej sprawie będzie skrupulatne i fakt, że Profesor B Y Ł, nie przeszkodzi w drobiazgowym dochodzeniu.
Profesor zginął. Nie w wyniku skrytobójczego zamachu. Zginął prowadząc własny samochód, zginął w miejscu w którym nie powinien się znajdować...
Czterdziestoletni posiadacz prawka, pozdrawia młodzieżówkę (dwudziestolatkę...).
Andrzej F. Kleina -- 13.07.2008 - 20:58