re: Olaboga! Czy mleko się wylalo?

re: Olaboga! Czy mleko się wylalo?

Szanowni Panowie: Lorenzo i Yayco,

Gdy czytam Wasze teksty biurokracja jawi mi się jako jakaś hydra, powstała niewiadomo skąd i napasiona niewiadomo czym. Coś chyba jednak spowodowało tak niesamowity jej rozrost? Może nie należy walczyć z biurokracją, a z jej źródłami?

Biurokracja to przecież tylko emanacja koncepcji działania państwa, to nadal tylko służebne narzędzie. Ostatnio wielokrotnie czytam, że biurokracja się wyrodziła, że już nie służy, a żąda, że staje się graczem na scenie politycznej. Ależ ktoś tej biurokracji daje jeść, ktoś jej potrzebuje w takiej formie w jakiej ona istnieje. Weźmy przykład pierwszy z brzegu – dopłaty dla rolników. Do obsługi tego działania powstała całkiem duża organizacja biurokratyczna. Widać tu ewidentnie przyczynę i skutek – gdy chcemy wstępować do organizacji państw, w której panują takie, a nie inne obyczaje i prawa to musimy jednocześnie widzieć i skutki, które za tym następują.

Pożywieniem biurokracji są przepisy, rozporządzenia, wymogi. A te z kolei wynikają z przyjętych praw. Gdy np. uznajemy, że podczas każdej sprzedaży samochodu konieczna jest zmiana numerów i dowodu rejestracyjnego to oznacza to powiększenie biurokracji – inaczej nie da się tego zrobić. I nie biurokracja jest tu winna tylko stanowione prawo.

Pozdrawiam miło
Tomasz Kornaszewski


Olaboga! Czy mleko się wylalo? By: germania (25 komentarzy) 14 czerwiec, 2008 - 12:54