Hmm, w sumie pani przewodnik z Bohonik pewnie zgodziłaby się na sfotografowanie, ale w Bohonikach akurat nie robiłem zdjęć, natomiast w Kruszynianach mogłem sfotografować jedynie personel „Tatarskiej jurty”, a nie wiem czy za to nie pobiera się opłat ;-)
Trudno się mówi.
Naszym polskim Tatarom ani w głowie terroryzm, ale też ich islam jest nie do przyjęcia dla wielu przybyszów z państw arabskich, nawet Czeczeni nie cenią sobie naszych Tatarów.
Pozdrowienia
Być może dlatego ja ich sobie cenię. Fundamentalizm islamski jest mi tak obcy, że przy całej sympatii dla Czeczeńców jako narodu, nie chciałbym aby mieszkali koło mnie. A nasi Tatarzy – proszę bardzo!
Panie Wenhrinie!
Hmm, w sumie pani przewodnik z Bohonik pewnie zgodziłaby się na sfotografowanie, ale w Bohonikach akurat nie robiłem zdjęć, natomiast w Kruszynianach mogłem sfotografować jedynie personel „Tatarskiej jurty”, a nie wiem czy za to nie pobiera się opłat ;-)
Trudno się mówi.
Naszym polskim Tatarom ani w głowie terroryzm, ale też ich islam jest nie do przyjęcia dla wielu przybyszów z państw arabskich, nawet Czeczeni nie cenią sobie naszych Tatarów.
Pozdrowienia
Być może dlatego ja ich sobie cenię. Fundamentalizm islamski jest mi tak obcy, że przy całej sympatii dla Czeczeńców jako narodu, nie chciałbym aby mieszkali koło mnie. A nasi Tatarzy – proszę bardzo!
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.06.2008 - 22:29