Ad 1. Ocena to coś zupełnie innego niż fałszywe świadectwo. Przykro mi, ale świadectwo (prawdziwe czy fałszywe) to zjawisko z zakresu prawda-fałsz, natomiast ocena, to zjawisko z zakresu zgodny-niezgodny z normą (regułą). Zatem Pani przykład przykazania jest nieadekwatny. Proszę lepiej szukać!
Ad 2. Oczywiście, że Polskę stać żeby nie dopłacać do biurokracji europejskiej. Bardziej rozsądne jest pytanie, czy Polskę stać na utrzymywanie tej biurokracji? Poza tym, unia europejska istniała od dawna jako twór pozaprawny i można to było tak zostawić, jeśli koniecznie chce Pani ich utrzymywać. Ale po co przerabiać Polskę na część Związku Socjalistycznych Republik Europejskich? To jest absurd. W tej chwili najlepiej odrzucić traktat i nie pogłębiać bagna w jakie wdepnęliśmy.
Ad 3. Właśnie dlatego napisałem tę uwagę, że Pani zarzuca pani Renacie wypowiadanie się za miliony, a sama robi to samo. To tak jakbym krytykując Panią napisał, że „nikomu się nie podoba Pani pouczanie pani Renaty”. Zakładając, że mnie się to nie podoba, to byłby to czysty mechanizm projekcji i tym samym nieuprawnione reprezentowanie ogółu. Właśnie to Pani zarzuciłem. popełnianie grzechu, jaki zarzuca Pani naszej gospodyni. Nie dyskutuję zasadności zarzutu, tylko przypominam zasadę „niech pierwszy podniesie kamień ten, który jest bez winy…”
Pani Anno P.!
Ad 1. Ocena to coś zupełnie innego niż fałszywe świadectwo. Przykro mi, ale świadectwo (prawdziwe czy fałszywe) to zjawisko z zakresu prawda-fałsz, natomiast ocena, to zjawisko z zakresu zgodny-niezgodny z normą (regułą). Zatem Pani przykład przykazania jest nieadekwatny. Proszę lepiej szukać!
Ad 2. Oczywiście, że Polskę stać żeby nie dopłacać do biurokracji europejskiej. Bardziej rozsądne jest pytanie, czy Polskę stać na utrzymywanie tej biurokracji? Poza tym, unia europejska istniała od dawna jako twór pozaprawny i można to było tak zostawić, jeśli koniecznie chce Pani ich utrzymywać. Ale po co przerabiać Polskę na część Związku Socjalistycznych Republik Europejskich? To jest absurd. W tej chwili najlepiej odrzucić traktat i nie pogłębiać bagna w jakie wdepnęliśmy.
Ad 3. Właśnie dlatego napisałem tę uwagę, że Pani zarzuca pani Renacie wypowiadanie się za miliony, a sama robi to samo. To tak jakbym krytykując Panią napisał, że „nikomu się nie podoba Pani pouczanie pani Renaty”. Zakładając, że mnie się to nie podoba, to byłby to czysty mechanizm projekcji i tym samym nieuprawnione reprezentowanie ogółu. Właśnie to Pani zarzuciłem. popełnianie grzechu, jaki zarzuca Pani naszej gospodyni. Nie dyskutuję zasadności zarzutu, tylko przypominam zasadę „niech pierwszy podniesie kamień ten, który jest bez winy…”
Niemniej pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.03.2008 - 20:38