Grzech, to po prostu pokusa której ulegamy, wiesz ostatnio bardzo dużo czytam, na temat demonologii, pokusy.
Są mi te informacje potrzebne, do tego, czym ostatnio jestem zajęta, a mianowicie pisaniem czegoś większego.
A czasem maleńka pokusa rozrasta się i człowiek nie umie z tej ścieżki zejść.
I wtedy jest to grzech.
Chrystus nie brzydził się grzechem, tylko z nim walczył, wałczył dobrem, bo tak najłatwiej zmazać grzech.
Nawet za nasze grzechy umarł na krzyżu.
A film Emily Rose, jest rzeczywiście na podstawie przeżyć Anneliese Michael.
Staszku
Grzech, to po prostu pokusa której ulegamy, wiesz ostatnio bardzo dużo czytam, na temat demonologii, pokusy.
Są mi te informacje potrzebne, do tego, czym ostatnio jestem zajęta, a mianowicie pisaniem czegoś większego.
A czasem maleńka pokusa rozrasta się i człowiek nie umie z tej ścieżki zejść.
I wtedy jest to grzech.
Chrystus nie brzydził się grzechem, tylko z nim walczył, wałczył dobrem, bo tak najłatwiej zmazać grzech.
Nawet za nasze grzechy umarł na krzyżu.
A film Emily Rose, jest rzeczywiście na podstawie przeżyć Anneliese Michael.
Czemu mnie się nie spodziewałeś?
Pozdrawiam serdecznie.:D
Alga -- 19.03.2008 - 00:18