Relaks relaksem, ale chyba Pan trącił nader wrażliwą strunę. Zdaje się, że nieźle sobie nagrabimy ciagnąc ten wątek. Ja rozumiem – dyskusja na tematy polityczne, wyznaniowe, etyczne – tu się można spierać. Ale Pan zaczynasz z najwyższego diapazonu, Pan naruszasz granice ustalone w wielotysięcznoletnim milczącym dyskursie. Wojna z Marsjanami to pikus w porównaniu z wojna płci. A Pan ją znowu odgrzewasz, stare rany rozgrzebujesz. Chociaż, po prawdzie, Pani Renata ma w tym swój nader znaczący udział.
W dotychczasowych dyskusjach na txt (i nie tylko) obie strony często podnosiły argument, że jej adwersarze nie rozumią. W tym dyskursie obie strony raczej nie będą mogly sie zrozumieć w ogóle. Pan widzisz tę dyskusję z udziałem np. pp. Wyrusa, Igły, Futrzaka, Zetora, Futrzaka, Wojtasa z jednej, a naszych (ojejku, przepraszam – miało być Pań-konfederatek, jakich tam “naszych”, toc to byłby kamien obrazy -> “naszych” oznacza cos w rodzaju własności) Pań z drugiej.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę
PS. Po latach, gdy wzburzone fale się znowu uspokoją, historycy będą Pana imię przywoływać niczym tego faceta, co to bibliotekę w Efezie spalił.
Szanowny Panie Zenku19
Relaks relaksem, ale chyba Pan trącił nader wrażliwą strunę. Zdaje się, że nieźle sobie nagrabimy ciagnąc ten wątek. Ja rozumiem – dyskusja na tematy polityczne, wyznaniowe, etyczne – tu się można spierać. Ale Pan zaczynasz z najwyższego diapazonu, Pan naruszasz granice ustalone w wielotysięcznoletnim milczącym dyskursie. Wojna z Marsjanami to pikus w porównaniu z wojna płci. A Pan ją znowu odgrzewasz, stare rany rozgrzebujesz. Chociaż, po prawdzie, Pani Renata ma w tym swój nader znaczący udział.
W dotychczasowych dyskusjach na txt (i nie tylko) obie strony często podnosiły argument, że jej adwersarze nie rozumią. W tym dyskursie obie strony raczej nie będą mogly sie zrozumieć w ogóle. Pan widzisz tę dyskusję z udziałem np. pp. Wyrusa, Igły, Futrzaka, Zetora, Futrzaka, Wojtasa z jednej, a naszych (ojejku, przepraszam – miało być Pań-konfederatek, jakich tam “naszych”, toc to byłby kamien obrazy -> “naszych” oznacza cos w rodzaju własności) Pań z drugiej.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę
PS. Po latach, gdy wzburzone fale się znowu uspokoją, historycy będą Pana imię przywoływać niczym tego faceta, co to bibliotekę w Efezie spalił.
Lorenzo -- 20.02.2008 - 09:57