dlaczego jak masło było za darmo, to chleb córka Igle kupiła z soją.
Bo reszta to bardzo jest porządnie opowiedziana i o czymś.
Takie życiowe więcej historie: i o koledze z wojska i o rybach. Dobrze się takie czytają, prawie jak ta Pręgowata, co to za ordynatora chciała pójść, ale nawet nie zaszła, ponieważ, że on był w układzie korupcyjnym. To umarła. Jak to w służbie zdrowia.
Ja to lubię takie życiowe historie, co to albo się człowiek ześmieje, albo łzami płacze. Takie to nawet bardziej lubię.
Ja tylko nie rozumiem,
dlaczego jak masło było za darmo, to chleb córka Igle kupiła z soją.
Bo reszta to bardzo jest porządnie opowiedziana i o czymś.
Takie życiowe więcej historie: i o koledze z wojska i o rybach. Dobrze się takie czytają, prawie jak ta Pręgowata, co to za ordynatora chciała pójść, ale nawet nie zaszła, ponieważ, że on był w układzie korupcyjnym. To umarła. Jak to w służbie zdrowia.
Ja to lubię takie życiowe historie, co to albo się człowiek ześmieje, albo łzami płacze. Takie to nawet bardziej lubię.
yayco -- 19.02.2008 - 22:20