Niestety, nie mogę się zreważować podobnym komplementem. Jeździłem ci ja po tym Wrocławiu, w dziury wpadałem, gubiłem się na mostach i w końcu wylądowałem… w Karczmie Krakowskiej, tuż obok, a właściwie już na terenie Brasco czyli dawnego Polmosu:))
Pozdrawiam serdecznie
Szanowny Joteszu
Niestety, nie mogę się zreważować podobnym komplementem. Jeździłem ci ja po tym Wrocławiu, w dziury wpadałem, gubiłem się na mostach i w końcu wylądowałem… w Karczmie Krakowskiej, tuż obok, a właściwie już na terenie Brasco czyli dawnego Polmosu:))
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 29.01.2008 - 11:42