Historia która opisałem miała miejsce rok temu.
Pierdzioszek zdrowy co widać po zdemolowanym codziennie mieszkaniu.:)
Za życzenia zdrowia dziękuję – jego nigdy dość.
Doktor M. – od którego nazwiska nazwano dodatek za pracę lekarzy “po godzinach” – był wtedy w trakcie procesu ze szpitalem.
Każde moje działanie w jakis sposób mógłby wykorzystać “politycznie” do swojej walki. Chociażby mówiąc, że nasłał mnie dyrektor szpitala, a ja chciałem go pobić....
Gdyby tak zrobił pewnie bym eksplodował i narobił sobie kłopotów.
W każdym razie, jak każdy “górol” – pamięć u mnie jest dobra.
Poza tym wiem, że dobro i zło (jak w tym przypadku) wracają do swego “właściciela”.
Pan “doktor” jest teraz maskotka związków bo wygrał precedensową sprawę – ciekawe czy wiedzą jakim jest człowiekiem??
Parakalein
@ All
Historia która opisałem miała miejsce rok temu.
Pierdzioszek zdrowy co widać po zdemolowanym codziennie mieszkaniu.:)
Za życzenia zdrowia dziękuję – jego nigdy dość.
Doktor M. – od którego nazwiska nazwano dodatek za pracę lekarzy “po godzinach” – był wtedy w trakcie procesu ze szpitalem.
Każde moje działanie w jakis sposób mógłby wykorzystać “politycznie” do swojej walki. Chociażby mówiąc, że nasłał mnie dyrektor szpitala, a ja chciałem go pobić....
Gdyby tak zrobił pewnie bym eksplodował i narobił sobie kłopotów.
W każdym razie, jak każdy “górol” – pamięć u mnie jest dobra.
Poza tym wiem, że dobro i zło (jak w tym przypadku) wracają do swego “właściciela”.
Pan “doktor” jest teraz maskotka związków bo wygrał precedensową sprawę – ciekawe czy wiedzą jakim jest człowiekiem??
Parakalein -- 14.01.2008 - 12:48Parakalein