On był, jeżeli nie zapomniałem “Trzech muszkieterów” za młodu Armandem Jeanem du Plessis. Stacha pozdrowiłem, ale chyba przedostatni raz. Jaki on od razu zarozumiały się robi. Pozdrawiam…
Sosenko!
On był, jeżeli nie zapomniałem “Trzech muszkieterów” za młodu Armandem Jeanem du Plessis.
Andrzej F. Kleina -- 02.01.2008 - 18:26Stacha pozdrowiłem, ale chyba przedostatni raz. Jaki on od razu zarozumiały się robi.
Pozdrawiam…