Miało być o polityce i sprawach poważnych, ale pies ganiał poliykę i sprawy poważne. Nie daje mi od dni kilku spokoju pewna rzecz. Otóż oglądając telewizję udaje się czasem natknąć na pewne perełki. Tym razem nie było to żadne arcydzieło sztuki filmowej, ani też wybitny program publicystyczny.

Tym razem uwagę moją zwróciła pewna reklama. W tejże reklamie kilka pań w wieku różnym opowiada jak to dobrze zrobił im pewien jogurt co to balon z brzucha usuwa. Jest wśród ów pań jedna taka, przeciętnej dosyć urody, która w finale owej reklamy mówi, że teraz po tym jogurcie to ona się czuje taka atrakcyjna.

Albo ja jestem głąb jakiś, albo czegoś mój męski mózg nie ogarnia, ale chyba zaletą wspomnianych jogurtów ma być niby to, że likwidują problem zaparć. Co ciekawe zbliżając się wielkimi krokami do 30 roku życia zauważyłem, że zaparcia są tak przypisane do kobiet jak miesiączka.

Wracając jednak do sprawy to wychodzi na to, że bohaterka reklamy czuje się bardziej atrakcyjna po udanej sesji za zamkniętymi drzwiami. Czy to naprawdę możliwe, żeby kobieta po wyjściu z toalety czuła się atrakcyjniejsza?

Z tym oto pytaniem zwracam się do Pań.

Klaudiusz Szymańczak