,,... Bo to wszystko nie tak,
nie tak,
nie tak,
no, a jeśli,
jeżeli
nie tak, nie tak, nie to,
no to po co nam było w to gnać,
tamto rwać,
iść pod prąd, pod wiatr,
gniazdo wić
niby ptak,
no - jeżeli ma być
nie tak ?
Słowa jak sztuczny miód,
ersatz, cholera, nie życie,
miał być raj, miał być cud
i ćwiartka na popicie,
a to wszystko nie tak, nie tak,
nie to,
a jeżeli, a jeśli - nie to,
no to o co, u diabła, nam szło ?
Możesz iść, dokąd chcesz,
wiesz, gdzie drzwi,
w byle ziąb, w byle deszcz,
w byle sny...
Ja na kłamstwie się znam tak jak ty,
sztucznym miodem karmieni - to my.
Znamy lata trwożniejsze niż dzwon.
Tylko proszę - ten ton... ten ton.
Wygadujcie, panowie, androny,
tylko błagam - nie mówcie, nie mówcie już do nas
[jak do żony.
Bo to wszystko nie tak,
nie tak,
nie tak,
no, a jeśli,
jeżeli
nie tak, nie tak, nie to,
no to po co nam było w to gnać,
tamto rwać
iść pod prąd, pod wiatr,
gniazdo wić
niby ptak,
no - jeżeli ma być
nie tak ?
Słowa jak sztuczny miód,
ersatz, cholera, nie życie,
miał być raj, miał być cud
i ćwiartka na popicie,
a to wszystko nie tak, nie tak,
nie to,
a jeżeli, a jeśli - nie to,
no to o co, u diabła, nam szło ?
- ... O szkło ? "
I jeszcze coś:
,,Kochać za młodu się nie chciało,
gdy się kochało, to nie dość,
cóż winne zbyt leniwe ciało,
cóż winien niełaskawy los? ...
Nie dosyć człowiek był szalony,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów polec za androny,
niegotów błądzić pośród mgły.
Wypić za młodu się nie chciało,
a gdy się piło, to nie dość,
cóż winne nazbyt trzeźwe ciało,
cóż winien zbyt łaskawy los.
Nie dosyć człowiek był zalany,
nie dosyć śmiały, nie dość zły,
niegotów skonać za banały,
niegotów brodzić pośród mgły.
Dziś by się piło i kochało,
gdzieś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
gdyby zapukał ktoś do drzwi,
dziś by się śniło i cierpiało,
dziś by się gnało pośród mgły,
gdyby choć echo zawołało,
o gdyby, gdyby, gdyby, gdy! ... "
Słowa: Agnieszka Osiecka
Podkreślenia ode mnie.
Komentarza brak. Interpretacja należy do was, czytelnicy.
A i PS.
Tekst pierwszy to ,,Sztuczny miód", drugi zaś ,,Kochać za młodu" się nazywa.
zobacz jak żenująco mali potrafią być ludzie, ale autorka też się do tego odniosła:
Że w tym kraju przeżyłam tych parę trudnych lat.
Nie żałuję.
Że na koniec się dowiem: ot, tak się toczy świat.
Nie żałuję.
Że nie załatwią mi urlopu od pogardy,
i że nie zwrócą mi uśmiechu jak kokardy.
Pieszczoty szarej tych udręczonych dni,
nie żal mi, nie żal mi.
Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję, mój kraju,
za jakiś czwartek, jakiś piątek, jakiś wtorek,
i za nadziei cały worek.
Nie, nie żałuję.
Przeciwnie, bardzo ci dziękuję,
za to, że jesteś moim krajem,
że jesteś piekłem mym i rajem.
Nie żałuję.
Nie żałuję.
Nie żałuję.
odchodzących artystów.
Osiecka jednak, już pod koniec , chyba się męczyła.
Zobacz, rocznica.
Taka wrażliwa.
Ja , cham, ci to mówię.
To jest hańba domowa.
Napisałem u Łęskiego.
Masz rację, nie można odpuszczaś, bo ci do łóżka wejdą, mało, do kibla.
Przepraszam.
...wpisałeś się na blogu Łęskiego. Nie lepiej tego rodzaju hołotę ignorować? Przecież to kompletne dno! Nie szkoda klawiatury?
patrzaj grześ, mnie banują, jak pieszczę ziemkiewicza...
myślałem, że wczoraj zostały przekroczone granice...
teraz widzę, że szambo zaczyna się rozlewać...już wyciekł łęski...
Trudno o lepszą piosenkę niż "Sztuczny miód" na oddanie naszej rzeczywistości politycznej :> Gratuluję komentarza z dystansem ;]
za Takie post Cię uwielbiam :)
Szanuję i cenię. Nic mądrzejszego nie potrafię teraz napisać.
Pozdrawiam
teraz to jest mi szczególnie bliskie:
Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja,
Królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który Los rzucił nam.
Skarbie mój, ty śpij, ty śpij, a ja,
Skarbie mój, do snu ci będę grał.
Kiedyś tam będziesz spodnie miał na szelkach,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak muszelka,
Którą Los rzucił nam.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
Kiedyś tam, kiedyś tam ...
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
Który Los rzucił nam.
Piszesz: "teraz widzę, że szambo zaczyna się rozlewać..."
No właśnie, plagiatorze. Najbardziej cuchnie z twojego blogu. A właściwie nie z twojego, skoro masa tekstów to copy & paste a la E.M.