Chciałbym mieć na imię Wawrzyniec.

WYWIAD SZYMONAJKI Z SZYMONEM SóJKą

Sz.S.: Witam seredecznie.

– Witam

Sz.S.: Jak byś chciał mieć na imię Szymonie?

– Nie wiem dokładnie. Myślałem często o jakichś trudnych imionach dla zagranicznych turystów by wypowiedzieć nie umieli i się męczyli. Śmiesznie oni wtedy wyglądają. Grzegorz, za proste, Pankracy, też nie jestem przekonany, może Wawrzyniec. Tak Wawrzyniec! To idealne imię dla mnie.

Sz.S.: Wawrzyniec?

– Tak, albo Romuald, ale to żeńskie imię.

Sz.S.: Żeńskie?

– Oczywiście!

Sz.S.: No dobrze to powiedz jaki jest Twój ulubiony kolor?

– Ulubiony kolor? Nigdy poważnie się nad tym nie zastanawiałem. Lubie różne kolory. Wiem natomiast, że nie lubię psów.

Sz.S.: Psów?

– Tak psów! Co to za głupie pytania powtarzające co mówię. I co to za pytania o imiona, kolory? Chyba nie po to mnie zaprosiłeś by o takich błahych rzeczach rozmawiać.

Sz.S.: A o czym?

– To ja mam wiedzieć?

Sz.S.: A kto? Przecież to wywiad z samym sobą.

– Nie życzę nikomu rozmawiać z takim niekompetentnym dziennikarzem jak pan.

Sz.S.: A ja nikomu takiego rozmówcy co tylko pierdoły opowiada!

– Do widzenia!

Sz.S.: Do widzenia…

– ...dupa! Haha.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

Warto rozmawiać

:)


:)

Dobre, ale wywaliłem zięciulka ze SG bo zdrajca i koniunkturalista.
Wykoncypował sobie, że jak zdejmie baner TXT to trafi na SG Salonu.
Ale jaja!
Trafił!
Idę podpuścić Igłę!
:)))

Jacek Jarecki


Panie Sójka

Nie chciej Pan, bo skończysz jak ja. I tak w koncu mówią do mnie Lorenzo:)))

Pozdrawiam


Jacek

Ale taka jest prawda. Ja ani razu chyba od kiedy miałem ten banner nie byłem na SG. Tak sobie pomyślałem, że to przez reklamę konkurencji(chyba mocno znienawidzonej jak się okazuje) nie ląduje na SG. Już ostatnio Ani mówiłem, dziś sprawdziłem – dwa teksty i oba na SG.
Jestem koniunkturalista tak jak Ty komunista :)
Przecież Salon to tylko mirror Txt a może nawet i Onetu ;P
Pozdrowionka:

p.s. wywaliłeś mnie z SG? No ladnie… to się teścia dorobiłem ;P


Lorenzo

Ja to tylko tak dla zgrywy chce mieć tak na imię, by gazety pisały o moich fanaberiach ;) Musze być oryginalny :D
Ciekawym czy na mnie też będą mówić Lorenzo?
:)
Pozdrawiam:


Drogi Szymonie

Za jakiś czas na pewno. Lorenzo czyli Wawrzyniec (od lauru wieńczącego skroń zwycięzcy) to “wspanialy”. Troche gorzej brzmi to w naszych uszach w języku jidisz – Lejzor – ale nadrabia to doskonale jego nosiciel czyli Lejzorek Rojsztwaniec od Babla.

Pozdrawiam serdecznie


Subskrybuj zawartość