tyle luda – toście się chyba nie spodziewali

a może być lepiej

Zerknęłam na swój poprzedni wpis i kolejny dzień z rzędu widzę że licznik wskazuje pod nim zero komentarzy.
Na palcach żście liczyli czy na liczydle?

Dalsze narażanie się pani Delilah może skutkować zmniejszeniem czytelnictwa, kliknięć, odsłon oraz całej innej statystyki. Ja bardzo proszę naprawić licznik u mojej koleżanki.
To była prośba bez ultimatum. Mam nadzieję, że zostanie to docenione. :)

Ostrzegam!!!!
Licznik u kobiety to brzmi niejednoznacznie.
Noo..
Zaczynam sie denerwować, bo komenty wymykają mi się spod kontroli.

Na szczęście w sieci znalazłem takie prawdziwe cudo.
Mnie ten wpis też dał wiele do myślenia.

“Jacek Jarecki naprawdę TO-to napisał ???
Sromotnie się pomyliłam co do niego.
Przykre…
To nie pierwsza moja (personalna) skucha i na pewno nie ostatnia. Samo życie…
2007-12-18 23:41Junona211785”

Ja, tam się takim opiniom wcale nie dziwię.

Igła – Kozak wolny

Ja tam się teraz za siebie wypowiem – ależ oczywiście proszem Pana. :)
Bez Pana zginęlibyśmy tu marnie, jako puch na wietrze…

Ostrzeżenie przyjęłam ale jeszcze nie wiem, czy się pokajam. Już taka strasznie krnąbrna baba jestem. :)
A ta wypowiedź, co ją Pan przytoczył to powinna zostać oprawiona w ramkę stosowną i wystawiona na widok publiczny na TXT oraz widok domowy, u Pana Jareckiego na regale.
No, no… to się porobiło.

Ale nie ma statystyk, ile i jakie binie tu nas czytają!
To przykre niedopatrzenie jest!
Jacek Jarecki

A pani Algi zapytałeś się Pan o zdanie? A może pani Alga nie życzy sobie Junony pod ślubnym zdjęciem, hę? Jeszcze by jaki urok zadała, ta wypowiedź.

Skąd wziąć skrzydła? To proste jest. Z demobilu!

uderzyła Wam w głowę jakaś pomroczność!!
Wekslujecie temat,aby tylko było po Waszemu,egoisty niepoprawne!
Chłopina się męczył,liczył,w klawiature stukał,oczęta chabrowe nadwyrężał,a Wy tu co?Poligony sobie urządzają,kpiny z janiołów robią i jakiesik porno od tylca wprowadzać zamierzają!
Opanujta się jawnogrzesznicy.Dni przedświąteczne mamy!
Weźta się za gary Panie szacowne,a chłopy do sprzątania,cośta nabałaganili bez rok cały!
taaaa,sie nagałem,sie

Wsiem serdeczne pozdrowionka za lekkość myśi i pióra!

Ładnie

To wizyta trwa przeciętnie 10:47 minuty? ? Czy pisanie tekstu :D

Kłaniam się zielono

Statystyka to ta nauka, która jak mam głowę w piecu a nogi w lodówce stwierdza, że jestem w miłym ciepełku.

Na przykład googlowy wykresik mówi o niepowtarzalnych użytkownikach.
Jak ja raz z domu a raz z pracy zaglądam, to już nas jest dwóch, nie? Bo to IP chodzi? Ale w domu to Penelopa też czyta. Z tego samego IP.
A Igłę to ja znam. Kupił sobie 15 komputerów, na wszystkich tekstowisko odpalił, a licznik bije! ;)

Ja tam mam prosty test. Googlowy. Wpisuję jakiegoś oryginalnego nicka jednego z bloggerów i patrzę, czy mi wypluje. Eumenes się nadaje.
Trzy pierwsze miejsca – Wikipedia (Eumenes II). Trzy kolejne – Salon24 (jako Roblyn jeszcze i już jako Eumenes). Tekstowisko nie wyskakuje nawet na trzeciej stronie.

Wiem, bo na słynnych urodzinach Salonu rozmawiałem z Radosławem Krawczykiem, że właśnie rating googlowy jest ich największym sukcesem – i zmorą jednocześnie. Ponoć nie sposób zrobić nowego Salonu nie tracąc ratingu…

Czyli, jak na noworodka, tekstowisko to gigant. Gratuluję szczerze. Ojcom założycielom i współpiścom. Ale sukces będzie można odtrąbić za rok, nie wcześniej. Nadzieja tej platformy – w jakości.

odys: W drodze