Gratuluję, ale

Gratuluję, ale

Statystyka to ta nauka, która jak mam głowę w piecu a nogi w lodówce stwierdza, że jestem w miłym ciepełku.

Na przykład googlowy wykresik mówi o niepowtarzalnych użytkownikach.
Jak ja raz z domu a raz z pracy zaglądam, to już nas jest dwóch, nie? Bo to IP chodzi? Ale w domu to Penelopa też czyta. Z tego samego IP.
A Igłę to ja znam. Kupił sobie 15 komputerów, na wszystkich tekstowisko odpalił, a licznik bije! ;)

Ja tam mam prosty test. Googlowy. Wpisuję jakiegoś oryginalnego nicka jednego z bloggerów i patrzę, czy mi wypluje. Eumenes się nadaje.
Trzy pierwsze miejsca – Wikipedia (Eumenes II). Trzy kolejne – Salon24 (jako Roblyn jeszcze i już jako Eumenes). Tekstowisko nie wyskakuje nawet na trzeciej stronie.

Wiem, bo na słynnych urodzinach Salonu rozmawiałem z Radosławem Krawczykiem, że właśnie rating googlowy jest ich największym sukcesem – i zmorą jednocześnie. Ponoć nie sposób zrobić nowego Salonu nie tracąc ratingu…

Czyli, jak na noworodka, tekstowisko to gigant. Gratuluję szczerze. Ojcom założycielom i współpiścom. Ale sukces będzie można odtrąbić za rok, nie wcześniej. Nadzieja tej platformy – w jakości.

odys: W drodze


Tekstowisko.com - Pierwsze liczenie! By: jarecki (27 komentarzy) 21 grudzień, 2007 - 21:59