yassa

yassa

Kłamstwo i manipulacja sa Pana bronią od zawsze.
I to mnie tak odstręcza od takich ludzi, jak Pan.

Do TXT zaprosił mnie Jacek Jarecki w grudniu 2007 roku. Zdecydowałam sie na pierwsza notkę tutaj w lutym 2008 roku.
To łatwo sprawdzić.
Obwiniam Sergiusza, że swoimi autorytarnymi zapędami i postępowaniem nie fair wobec tych, którzy dla TXT pracowali wnosząc tu zdrowy ferment i dyskusję – doprowadził TXT do zapaści. Ale ani mi w głowie chęć pozbycia się Sergiusza czy kogokolwiek.
Wszystko co mówię – dowodzi właśnie tego, że uważam, że blogowiska mają szansę na rozwój, także na poważną dyskusję, gdy zamiast klakierów i wazeliniarzy takich jak Pan, śliskich i nieuczciwie manipulujących faktami ( obwinianie Pino i obrona Magii) starają się promować różnorodność opinii zdań, nawet kontrowersyjnych, nawet drastycznych.
I
Pan niechcący zapewne swoim tekstem potwierdza, że najpierw skorzystano z blogerów, którzy uczynili TXT atrakcyjnym – a potem realizowano pierwotny zamysł Sergiusza pozbycia się ich.
I to jest obrzydliwe. Zarówno jeśli było zamysłem Sergiusza, a niestety wiele wskazuje na to, że było – jak i to, że Pan mówi o tym bez wstydu.

Ja akurat nie potrzebuję miejsca o pisania – bo je mam.
A te prawie 600 tysięcy wejść na mój blog w S24 od czasu zainstalowania “nowego Salonu 24” – świadczy, ze na brak czytelników nie uskarżam się.

Pan na S24 występuje pod wieloma nickami – i z zapałem oddaje się pod nimi przywalaniu we mnie. Tyle, że pan uzbierał raptem ( i to TYLKO dzięki temu przywalaniu we mnie) 21 tysięcy wejść – więc rozumiem, że zawiść zżera i szlag trafia.

Na koniec zapytam: kto u diabla naplótł Panu takich bredni, że jest Pan w stanie podjąć dyskusję na poziomie wyższym niż salonowy ( S24)?
Że w gole może pan podejmować jakakolwiek dyskusję merytoryczną. Przecież nie widziałam ani jednego Pana komentarza, który odnosiłby się merytorycznie do czegokolwiek. Zajmuje się Pan wyłącznie uprawianiem zwalczania lepszych od siebie.


Szanowni Demaskatorzy… By: merlot (191 komentarzy) 9 marzec, 2010 - 23:40
  • Moi Państwo, zwracam się do zgromadzonych By: Gretchen (10.03.2010 - 03:13)
  • merlocie By: ererka (10.03.2010 - 03:12)
  • merlocie By: ererka (10.03.2010 - 03:11)
  • Buddyści są niegłupi By: Pino (10.03.2010 - 03:11)
  • Mada też się biło. By: merlot (10.03.2010 - 03:08)
  • Pino By: Gretchen (10.03.2010 - 03:03)
  • Merlocie By: Pino (10.03.2010 - 02:59)
  • Pino, jakbyś nie wiedziała: By: merlot (10.03.2010 - 02:57)
  • Brawo By: Pino (10.03.2010 - 02:46)
  • Merlot By: Gretchen (10.03.2010 - 02:42)
  • Renato, By: Pino (10.03.2010 - 02:26)
  • Koniec świata nastąpi już By: merlot (10.03.2010 - 02:25)
  • Pino By: ererka (10.03.2010 - 02:18)
  • merlot By: ererka (10.03.2010 - 02:16)
  • Grześ By: ererka (10.03.2010 - 02:14)
  • Spoko, By: Pino (10.03.2010 - 01:52)
  • No dobra, Moltke. By: merlot (10.03.2010 - 01:44)
  • Synergie By: merlot (10.03.2010 - 01:35)
  • Dziwisz się By: Pino (10.03.2010 - 01:31)
  • Pino, By: merlot (10.03.2010 - 01:26)
  • Nadal nie czuję bluesa. By: Synergie (10.03.2010 - 01:23)
  • Wolę pozostać przy mojej wersji. By: merlot (10.03.2010 - 01:17)
  • Kurcze skrzydełko, merlocie By: ererka (10.03.2010 - 00:50)
  • Merlocie, By: Pino (10.03.2010 - 00:46)
  • Kurcze pióro, Renato By: merlot (10.03.2010 - 00:40)
  • Merlocie By: ererka (10.03.2010 - 00:24)
  • RRK, By: tecumseh (10.03.2010 - 00:23)
  • Renato, By: merlot (10.03.2010 - 00:21)
  • O kurde, By: Pino (10.03.2010 - 00:09)
  • Teraz mi się przypomniało By: merlot (10.03.2010 - 00:03)
  • merlocie By: ererka (09.03.2010 - 23:59)
  • Choć z drugiej strony, By: Pino (09.03.2010 - 23:52)
  • Spokój, hrabio Moltke By: merlot (09.03.2010 - 23:48)
  • Nikt nie zauważył, By: Pino (09.03.2010 - 23:44)
  • Merlocie, z Dorcią się widzimy w weekend majowy w kinie w Lublin By: tecumseh (09.03.2010 - 23:44)