Jacku drogi

Jacku drogi

Są dwa wytłumaczenia takiej sytuacji. Albo nie ma już czym rządzić i nasza suwerenność jest suwerennością jednego z europejskich województw i nikt nie ma już do rządzenia ani głowy ani zapału i tylko pilnuje swojego słoju z miodem, albo wszystkie te konflikty i cała ta wojna polityczna to przedstawienie dla naiwnych.

Z powyższego tekstu wystarczy usunąć wątpliwość zawartą w “albo”

Tymczasem Polska stała się militarnym i dyplomatycznym słabeuszem, już nie tylko w skali globalnej ale także biorąc pod uwagę najbliższe europejskie sąsiedztwo.

Nie jest aż tak… dobrze. Militarnie to my Jacku jesteśmy potężni jak ? no niech sobie przypomnę...myślę, nie mogę póki co, może później ;)
Ale jestem spokojny, bo naszej tej tam armii strzegą kolesie z paramilitarnych sekt ochroniarskich byłych esbeków. A armia czuwa i ćwiczy oko na pryczy

Ale wiecie co jest najgorsze? Najgorsze jest to, że dajemy wodzić się za nos ludziom tak marnym.

No nie są aż tak marni. Zobacz tylko Jacku drogi jak są dobrze ubrani, jak się udzielają w swych biurach poselskich. Prawie jak za dawnych , tamtych czasów “nie ma, nie ma” a na koniec miesiąca pensyjka, co prawda skromna(?!), ale zawsze, jest :)


Politycy czy konferansjerzy? By: jarecki (9 komentarzy) 17 luty, 2010 - 18:17