Bez sensu,

Bez sensu,

przecież nam dolega najprawdopodobniej to samo, a w każdym razie, dogadujemy się doskonale w kwestiach problemów emocjonalnych i jesteśmy dość podobne, wbrew pozorom… Tylko inaczej się nam objawia. Kto mnie uczył, że wszystko ma swoje przyczyny somatyczne, nawet wpierdalanie ciasteczek? ;)

A student psychologii, moim zdaniem, z definicji nie ma prawa być zdrowy psychicznie, więc pięknie to i dobrze, że przytrzymano kilku.

Zresztą, przepraszam, co to jest zdrowie psychiczne? Zgodnie z Wikipedią, niektóre definicje spełniam nawet ja.

hi hi


Codziennik Gretchen: 1 lutego By: Gretchen (15 komentarzy) 2 luty, 2010 - 02:22