Magia, no cóż....

Magia, no cóż....

Nie mam zbyt lotnego umysłu (na pewno widac po pisanych tekstach) ale nie bardzo rozumiem stwierdzenie, że też Ciebie znam… Raczej nie zna (ale któż to może wiedzieć), ale jesli chodzi o mój zwrot per Ty, to bardzo przepraszam Panią i postaram się więcej , aż tak nie spoufalać. Serdecznie Pania pozdrawiam i życzę dużo ciepła na ajbliższe dni.
zg


O Pilchu, umieraniu, śmierci i życiu (a może w innej kolejności) By: zibiglos (11 komentarzy) 26 styczeń, 2010 - 10:17